Czy dwuosobowa Spółka jawna ulega rozwiązaniu po śmierci jednego ze wspólników?



       Biorąc pod uwagę treść art. 58 Kodeksu spółek handlowych, należy stwierdzić, że śmierć wspólnika powoduje rozwiązanie spółki

      Czy jednak zawsze śmierć wspólnika będzie powodowała rozwiązanie Spółki? W prawie polskim powstały się na ten temat dwie odrębne koncepcje.

          Pierwsza z nich mówi, że każda dwuosobowa spółka jawna po śmierci jednego ze wspólników ulega rozwiązaniu z mocy prawa i wspólnicy nie mogą wyłączyć tego skutku umową spółki.
Koncepcja ta opiera się na założeniu, że jedna osoba nie może być wspólnikiem spółki osobowej, ponieważ prawo polskie nie przewiduje konstrukcji jednoosobowej spółki osobowej
 
Z kolei jeśli chodzi o możliwość kontynuacji na którą wskazywałaby treść art. 60 k.s.h. -   § 1. Jeżeli umowa spółki stanowi, że prawa, jakie miał zmarły wspólnik, służą wszystkim spadkobiercom wspólnie, a nie zawiera w tym względzie szczególnych postanowień, wówczas do wykonywania tych praw spadkobiercy powinni wskazać spółce jedną osobę. Czynności dokonane przez pozostałych wspólników przed takim wskazaniem wiążą spadkobierców wspólnika. § 2. Przeciwne postanowienia umowy są nieważne.to ma ona działa, ale tylko i wyłącznie do Spółki, która w chwili śmierci jednego ze wspólników liczyła więcej niż dwóch wspólników. Jeżeli spółka liczyła tylko dwóch wspólników to art. 60 k.s.h. nie ma zastosowania.

          Drugi pogląd, wskazuje na możliwość kontynuacji spółki poprzez wstąpienie spadkobierców w miejsce zmarłego wspólnika, ale tylko i wyłącznie, gdy przewidziane jest to w treści umowy spółki. Zgodnie z tą teorią przesłanka rozwiązania spółki jawnej, znajdująca się w art. 58 pkt 4 K.s.h. (śmierć wspólnika lub ogłoszenie jego upadłości), nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego, ponieważ można ją wyłączyć w umowie spółki poprzez wprowadzenie zapisu pozwalającego na wstąpienie spadkobierców zmarłego wspólnika w jego miejsce w Spółce, co w myśl tej teorii potwierdza art. 60 K.s.h." (P. Pinior, Śmierć wspólnika spółki jawnej a kontynuacja działalności spółki, Prawo Spółek 2008, nr 2). Zgodnie z tym poglądem dwuosobowa spółka jawna może dalej działać w obrocie pomimo śmierci jednego ze wspólników, jeżeli odpowiednie postanowienia zostały wprowadzone do umowy Spółki.

     Oba przedstawione wyżej stanowiska są dość silnie reprezentowane w doktrynie, a to który z nich będzie miał wpływ na losy konkretnej Spółki, zależy od  poglądów danego orzecznika.
          
       Aby jednak w ogóle myśleć o obronie drugiego z przedstawionych poglądów należy w umowie Spółki wskazać, że w przypadku śmierci jednego ze wspólników nie mamy do czynienia z rozwiązaniem spółki, ponieważ w jego miejsce mogą wstąpić spadkobiercy. Ważne jest, aby pamiętać, że jeśli umowa spółki nie posiada takich zapisów, to śmierć wspólnika poczytuje się za przyczynę rozwiązania Spółki. Konstatując w umowie Spółki musi być wprost uregulowana kwestia dziedziczenia.
         
       Można przewidzieć w treści umowy Spółki, kto ze spadkobierców wstąpi do Spółki, czy wszyscy czy może tylko wybrani przez Wspólnika. Jeśli mamy taki zapis w umowie Spółki, to z chwilą śmierci wspólnika spadkobierca lub spadkobiercy wskazani w treści umowy spółki jawnej wstępują w miejsce zmarłego, pod warunkiem że wystąpią, żadne przeszkody w ich dziedziczeniu po zmarłym Wspólniku, to jest: nie odrzucą spadku, nie będą uznani za niegodnych lub nie podpiszą umowy z przyszłym spadkodawcą w przedmiocie zrzeczenia się dziedziczenia po nim. Ważne jest, aby pamiętać, że prawa po zmarłym wspólniku Spółki jawnej służą spadkobiercom wspólnie, należy wskazać Spółce jedną osobę, która będzie reprezentować spadkobierców i wykonywać przysługujące im prawa, przy czym warto podkreślić, że wszelkie czynności podjęte przez żyjących wspólników przed takim wskazaniem są skuteczne względem spadkobierców.
Wspólnicy w umowie Spółki mogą wskazać, że w ich miejsce w spółce wejdzie tylko jeden ze spadkobierców np. zgodnie z testamentem dziedziczą po nim żona, brat i syn, a w jego miejsce w  Spółce wejdzie tylko syn.  Można też pójść dalej i uzależnić wejście do Spółki spadkobiercy od posiadania przez niego określonych kwalifikacji np. 2 lata doświadczenia w pracy w danej Spółce.
Należy podkreślić, że w przypadku dziedziczenia po wspólniku Spółki jawnej samo sporządzenie testamentu nie wystarcza, aby spadkobiercy wspólnika uzyskali status wspólnika spółki jawnej testament musi być kompatybilny względem umowy Spółki.

 
       Trzeba pamiętać, o tym, że czym innym jest wstąpienie do spółki w miejsce zmarłego wspólnika przez wybranych spadkobierców, a czym innym dziedziczenie po zmarłym i pozostali spadkobiercy dalej będą mieli prawa powstałe z tytułu dziedziczenia po zmarłym. Spadkobierca wskazany przez wspólnika w umowie Spółki nabywa nijako dodatkowo prawa o charakterze korporacyjnym, polegające na uzyskaniu statusu Wspólnika  w Spółce jawnej. Z kolei prawa majątkowe związane ze Spółką, podlegają dziedziczeniu zgodnie z treścią testamentu jeśli był sporządzony, a jeśli nie to regułom dziedziczenia ustawowego. Oznacza, to, że zawsze wartość praw majątkowych wchodzić będzie do masy spadkowej.
          
    Należy pamiętać, że bycie wspólnikiem Spółki jawnej wiąże się z odpowiedzialnością całym swoim majątkiem, dlatego Spadkobierca może nie być zainteresowany partycypowaniem w Spółce, której nie zna, a nakłada ona na niego ryzyko, wówczas może on zażądać przekształcenia tej spółki jawnej w spółkę komandytową z jednoczesnym przyznaniem mu statusu komandytariusza (szerzej o tym w http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/04/pare-sow-o-spoce-komandytowej.html). albo w spółkę komandytowo-akcyjną i przyznania spadkobiercy statusu akcjonariusza (szerzej o tym w http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/04/pare-sow-o-spoce-komandytowo-akcyjnej.html).

          Warto dodać, że jeśli w umowie Spółki figuruje, tylko lakoniczny zapis o tym, że w przypadku śmierci jednego ze wspólników spółka dalej działa i nie ulega rozwiązaniu natomiast nie został w niej uregulowany proces wstąpienia spadkobierców zmarłego wspólnika do Spółki to nic taki zapis nam nie daje. Zostanie on uznany za bezskuteczny, a co gorsza sąd może wstrzymać procedurę mającą na celu likwidację spółki do czasu sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia lub stwierdzenia nabycia spadku. Dlatego jeśli nie chcemy by spółka trwała dalej po śmierci jednego ze wspólników to nie komplikujmy sobie życia i napiszmy w umowie Spółki wprost, że w przypadku śmierci jednego ze wspólników spółka ulega rozwiązaniu.

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takich kwestiach najlepiej jest moim zdaniem konsultować się z prawnikiem. Ja prowadzę wspołprace z tą kancelarią https://www.tgc.eu i jak najbardziej polecam wam się z nimi skontaktować. Na pewno będziecie zadowoleni z ich usług

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy jak mam Spółkę, której wspólnikiem jest cudzoziemiec to mogę swobodnie nabyć nieruchomości w Polsce czy nie do końca?

Zmiany osobowe w Spółce cywilnej, w której w majątku objętym współwłasnością łączną wspólników Spółki cywilnej znajduje się nieruchomość.

Kryptowaluty (m.in. Bitcoin) w prawie polskim.