Prowadzenie działalności gospodarczej poza granicami Rzeczpospolitej Polskiej, co na to Urząd Skarbowy?
część I, bynajmniej nie ostatnia.
Polskie
prawo podatkowe jest trudne, nie ma się co oszukiwać, składa się na nie wiele
ustaw i rozporządzeń, a przepisy tej gałęzi prawa są non stop nowelizowane i co
gorsza częstokroć w różny sposób interpretowane, a to implikuje niestety brak
pewności ze strony podatnika, co do tego jakie skutki podatkowe wywołają jego
decyzje, szczególnie mocno widać to u przedsiębiorców. Taka sytuacja
niekorzystnie wpływa na rozwój firmy, a dodatkowo duże obciążenia podatkowe
hamują rozwój wielu projektów.
W związku z powyższym
wielu polskich podatników – przedsiębiorców w pewnym momencie prowadzenia
działalności gospodarczej rozważa przeniesienie jej do innego kraju w celu
dokonania optymalizacji podatkowej i to nie tylko ze względu na wysokość
podatków w naszym kraju, ale też co ze względu na stopień sformalizowania prawa
podatkowego.
Prawo polskie
uniemożliwia przeniesienie transgraniczne siedziby polskiej spółki do państwa
obcego. Spółka Polska której siedziba jest przenoszona za granicę ulega
rozwiązaniu i konieczne jest przeprowadzenie jej likwidacji. Wspólnicy mogą
dokonać takiego przeniesienia w formie uchwały o przeniesieniu spółki za
granicę, która wymaga, większości dwóch trzecich głosów (art. 246 § 1 k.s.h.).
Umowa spółki może przewidywać surowsze warunki do podjęcia takowej decyzji.
Przeniesienie siedziby
spółki za granicę oznacza, że powstanie nowy podmiot w Państwie do którego
przenosimy naszą Spółkę, który zostanie wyposażony w majątek dotychczas
istniejącej spółki, której byt prawny w Polsce ulegnie zakończeniu.
Z uwagi na fakt, iż
podjęcie takiej uchwały prowadzi do rozwiązania spółki, wymaga ona
zaprotokołowania w formie aktu notarialnego. Podjęcie uchwały o przeniesieniu
siedziby polskiej spółki za granicę oznacza konieczność przeprowadzenia
likwidacji spółki, a w konsekwencji jej z Krajowego Rejestru Sądowego.
Takie rozwiązanie przyjęte przez polskiego ustawodawcę
znacząco utrudnia możliwość wyprowadzania biznesu z kraju, zostało to
zaaprobowane w wyroku z dnia 16 grudnia 2008 roku w sprawie C-210/06, w którym
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że prawo wspólnotowe (a
konkretniej art. 49 i 54 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej) należy
interpretować tak, aby nie stały one na przeszkodzie regulacji państwa
członkowskiego, która nie pozwala rodzimej spółce jednego z Państw
członkowskich na przeniesienie swojej siedziby poza granice tego państwa.
Często próbuje się jednak wyjść tym zakazom naprzeciw w
sposób polegający na rejestracji spółki
na terytorium kraju obcego, która to spółka nie prowadzi tam rzeczywistych
operacji gospodarczych (tzw. „conduit company", „letterbox company"),
polski podatnik nabywa udziały w takiej spółce i planuje za pomocą tej spółki
dalej prowadzić swoją działalność w Polsce, przy czym dochody mają w założeniu
podlegać opodatkowaniu wyłącznie na terytorium kraju obcego w którym ta nowa
spółka powstała. Tego rodzaju spółki
zakładane są zarówno w rajach podatkowych, jak i na terytorium UE – np. Czechy,
Wielka Brytania, Słowacja, Cypr.
Należy jednak pamiętać
,że w tym wypadku tworzymy tylko pozór z którego ma wynikać, że podmioty przez
nas utworzone nie będą opodatkowane w Polsce w związku z prowadzoną
działalnością gospodarczą.
Chodzi tu głównie o takie
transakcje jak:
- · zbycia udziałów/akcji,
- · emisji instrumentów dłużnych,
- · wypłaty dywidend, odsetek i należności licencyjnych, a także transakcji handlowych.
Należy pamiętać, że tego rodzaju działania mogą zostać uznane przez polskie organy skarbowe za agresywną optymalizację podatkową, której skutkiem nie będzie wyłączenie opodatkowania w Polsce.
Polski ustawodawca wprowadzając
klauzulę obejścia prawa podatkowego (obowiązuje od 15 lipca 2016 roku) dał
organom podatkowym narzędzie do walki z tego rodzaju praktykami.
Ważna dygresja:
Klauzula obejścia prawa
podatkowego - to zespół przepisów, które zostały wprowadzone do Ordynacji
podatkowej za pomocą ustawy nowelizującej z dnia 13 maja 2016 r. (wejście w
życie od 15 lipca 2016 r.). Celem tej klauzuli jest uniemożliwienie podatnikom
działań, które choć są legalne, to zmierzają jedynie bądź przede wszystkim do
obniżenia opodatkowania. Co do zasady, w przypadku zastosowania klauzuli,
organy podatkowe będą miały prawo ocenić skutki podatkowe danej czynności
(zespołu czynności) w taki sposób, aby pominąć korzyść podatkową będącą
skutkiem tej czynności (zespołu czynności).
Osobiście uważam, że ta
klauzula godzi w zasady wyrażone w konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i może
okazać się gwoździem do trumny dla wielu przedsiębiorców. Niestety przepisy jej
dotyczące już obowiązują, a co gorsza problemy z interpretacjami podatkowymi (albo
nie są one wiążące, albo jak już są wiążące to koszt ich sporządzenia jest
olbrzymi, a organ i tak ma możliwość, aby wyrażonych w nich twierdzeń nie
respektować) w zasadzie nie dają podatnikowi żadnej możliwości rozsądnego
planowania podatkowego swojego biznesu.
Przed wejściem życie
zmiany ordynacji podatkowej, która wprowadziła tą klauzulę organy skarbowe mogą
zaś zastosować przepisy ustalające miejsca zarządu podmiotu zagranicznego
Trzeba pamiętać, że na
gruncie naszych przepisów - Podatnicy CITu jeżeli
mają siedzibę lub zarząd na terytorium Polski to podlegają obowiązkowi
podatkowemu od wszystkich swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania
(tzw. nieograniczony obowiązek podatkowy).
Aby byli oni objęci tym
obowiązkiem muszą spełnić tylko jeden z dwóch wskazanych warunków, a co za tym
idzie jeśli zarząd Spółki znajduje się w
Polsce, to Spółka podlega opodatkowaniu od całości uzyskiwanych dochodów
i nie ma znaczenia gdzie zostały one uzyskane.
Co za tym idzie opisana
wyżej próba przechytrzenia polskiego fiskusa może skutkować powstaniem
zaległości podatkowych w Polsce.
Warunek posiadania
zarządu, o którym mowa w art. 3 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób
prawnych (CIT), należy interpretować zdaniem naszego fiskusa bardzo szeroko,
nie tylko jako siedziba organu zarządzającego, ale także w znaczeniu
sprawowania na terytorium Polski zespołu czynności, które funkcjonalnie
składają się na całokształt procesu zarządzania jego działalnością i majątkiem.
Oznacza to, że ustalenie
miejsca wykonywania zarządu nie ma charakteru wyłącznie formalnego. Nie mamy
patrzeć tylko na to gdzie dana uchwała została podjęta, ale również na to gdzie
przebiegał szeroko rozumiany proces decyzyjny.
Konstatując zawsze
będziemy mieli do czynienia z indywidualna ocena miejsca zarządu która będzie
dokonywana przez organ kontrolny, a ten może posiłkować się przy dokonywaniu
tych ustaleń wykorzystując wszelkie dostępne środki dowodowe.
Podsumowanie
Polskie prawo podatkowe
jest zawiłe skomplikowane ma wysokie stawki dla podatników i niestety w
mojej ocenie nie daje wystarczającej
pewności przedsiębiorcy szczególnie jeśli ten próbuje działać na własną rękę,
bez prawnika. W związku z tym chęć dążenia do optymalizacji podatkowej w
postaci przeniesienia działalności za granicę jest kusząca. Niemniej jednak
musimy pamiętać, że takie działanie nie jest pożądanym przez fiskusa, a co za
tym idzie organy podatkowe będą się przed nim bronić. Od lipca 2016 roku mają
do tej obrony doskonałe narzędzie w postaci klauzuli obejścia prawa, przed tą datą
zaś również istniały przepisy które organ wprowadzając szeroką interpretację
może wykorzystać przeciwko przedsiębiorcy.
Biorąc pod uwagę powyższy stan rzeczy należy bardzo uważać poruszając
powyższy temat, operacja przeniesienia firmy za granicę musi być przemyślana i
należycie przygotowana w innym wypadku może zakończyć się fiaskiem i
niepotrzebny dublowaniem kosztów.
Nic prostego, ale z biegiem czasu wszystkiego można się nauczyc. Na pewno firma https://martis-consulting.pl pomoże przy rozwoju firmy.
OdpowiedzUsuń