Jeśli jesteś członkiem Zarządu Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, to czy wiesz do kiedy reprezentujesz Spółkę?
Zgodnie z kodeksem spółek
handlowych członek Zarządu Spółki z o.o. może zostać powołany na czas
określony, na czas nieokreślony lub bez wskazania czasu, na jaki został
powołany.
Jeśli
chcemy wprowadzić kadencyjność członków Zarządu
to możemy to zrobić na różne sposoby:
albo
wskazać w umowie Spółki konkretny okres
czasu przez jaki członek Zarządu ma sprawować swoją funkcję np. kadencja wynosi
5 lat,
albo
wskazać termin zakończenia np. do 30
maja 2019 roku,
albo
nie wspominać o tym w ogóle w umowie spółki wtedy zgodnie z art. 202§1 kodeksu
spółek handlowych -„§ 1. Jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej, mandat członka zarządu
wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie
finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu”
albo
wskazać i określić zdarzeniem przyszłym i
niepewnym termin zakończenia sprawowania funkcji np. zakończenie pewnej
inwestycji prowadzonej przez Spółkę.
Z
kolei jeśli chcemy, aby Zarząd działał na
czas nieokreślony to:
po pierwsze w
umowie Spółki nie możemy wskazać konkretnego terminu, zdarzenia, którego
nadejście spowoduje upływ kadencji,
ponadto należy
za to wyraźnie wskazać w umowie Spółki, że
Zarząd powołany został na czas nieokreślony – np. Każdy członek Zarządu jest powoływany przez
Zgromadzenie Wspólników na czas
nieokreślony - z wyłączeniem przepisu art. 202§ 1 Kodeksu spółek
handlowych, wtedy zastosowanie ma art. 202§4 k.s.h. -
§ 4. Mandat członka zarządu wygasa również wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania ze składu zarządu.
§ 4. Mandat członka zarządu wygasa również wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania ze składu zarządu.
Przy czym poglądy doktryny i linie orzecznicze nie są
w kontekście tego zagadnienia jednolite – jedni przyjmują, że wskazanie
czasu nieokreślonego implikuje konieczność stosowania art. 202§1 k.s.h. drudzy
zaś moim zdaniem słusznie uważają, że
właśnie taki zapis w umowie Spółki pozwala nam pominąć stosowanie art. 202§1
k.s.h.
Warto tutaj
przytoczyć orzeczenia Sądu Najwyższego:
a)
mandat członka zarządu wygasa po pierwszym roku z
dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe
za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu nawet jeśli
został on powołany na czas nieokreślony (uchwała
Sądu Najwyższego z 21 lipca 2010 r., Sygnatura akt III CZP 23/10);
b)
po powołaniu członka zarządu na czas nieoznaczony
sprawuje on swą funkcję aż do odwołania (art.
202 par. 4 k.s.h. — wyrok Sądu Najwyższego z 12 października 2011 r., Sygnatura
akt II CSK 29/11).
Co w
sytuacji jeśli w umowie Spółki w ogóle nie odniesiemy się do problemu
kadencyjności członków Zarządu to jest nie
określimy kadencji, ani nie napiszemy, że członkowie zarządu działają przez
czas oznaczony?
Wówczas zastosowanie
ma art. 202§1 k.s.h. – czyli - „§ 1.
Jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej, mandat członka zarządu wygasa z dniem
odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za
pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu”.
W nauce prawa zauważono, że w braku wyraźnej regulacji w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, członkowie zarządu są powołani na czas nieoznaczony, przy jednoczesnym braku wskazania, że są oni powoływani na określoną tam kadencję (np. 3 lat). Przepis art. 202 § 1 k.s.h. wprowadza domniemanie, że kadencja członka zarządu trwa jeden rok. Oznacza to, że członkowie Zarządcy muszą co roku poddać się weryfikacji wspólników. Wspólnicy niezadowoleni z pracy zarządu nie „odnowią” mandatu członkom zarządu, których roczna kadencja się zakończyła.
Teraz niektórzy
z czytelników mogą przybrać zacząć nerwowo przeglądać umowy swoich Spółek w poszukiwaniu
odpowiednich zapisów. Jeśli ich nie ma to kontrahenci mogliby kwestionować zawarte
przez Spółkę umowy po pierwszym roku jej działalności na rynku z uwagi na brak
prawidłowej reprezentacji podmiotu.
Na szczęście na ratunek przychodzi Sąd Najwyższy, bowiem jeśli nasza Spółka jest już długo na rynku i nigdy nie podejmowano stosownych uchwał dotyczących powoływania na kolejne kadencje działającego w niej Zarządu, ani umowa Spółki nie przewidywała, że działa on przez czas nieokreślony, a także jeśli brak jest dowodu na to, aby istniały w formie pisemnej uchwały o odnowieniu członkom zarządu mandatu na kolejne kadencje (o powołaniu na kolejne kadencje), to mimo wszystko zdaniem Sądu Najwyższego nie stoi to na przeszkodzie ocenie, że Zarząd powoływany był w formie uchwał podejmowanych per facta concludentia.
Jeśli okoliczności faktyczne jednoznacznie wskazują na dorozumianą wolę wspólników utrzymywania składu zarządu w jego pierwotnym składzie i odnawiania mu mandatu to to wystarcza, aby uznać, że zarząd cały czas działał zgodnie z wolą wspólników i był uprawniony do reprezentacji Spółki. To stanowisko Sądu Najwyższego – wyrok z dnia 04 marca 2015 roku, Sygn. akt IV CSK 340/14, wielu zapewne uspokoi.
Niemniej jednak pamiętajmy, że poglądy na problem są niejednolite i jeśli stosownych zapisów nie mamy to nie ryzykujmy, bo kwestia prawidłowej reprezentacji jest kluczowa dla działalności naszej Spółki.
Na szczęście na ratunek przychodzi Sąd Najwyższy, bowiem jeśli nasza Spółka jest już długo na rynku i nigdy nie podejmowano stosownych uchwał dotyczących powoływania na kolejne kadencje działającego w niej Zarządu, ani umowa Spółki nie przewidywała, że działa on przez czas nieokreślony, a także jeśli brak jest dowodu na to, aby istniały w formie pisemnej uchwały o odnowieniu członkom zarządu mandatu na kolejne kadencje (o powołaniu na kolejne kadencje), to mimo wszystko zdaniem Sądu Najwyższego nie stoi to na przeszkodzie ocenie, że Zarząd powoływany był w formie uchwał podejmowanych per facta concludentia.
Jeśli okoliczności faktyczne jednoznacznie wskazują na dorozumianą wolę wspólników utrzymywania składu zarządu w jego pierwotnym składzie i odnawiania mu mandatu to to wystarcza, aby uznać, że zarząd cały czas działał zgodnie z wolą wspólników i był uprawniony do reprezentacji Spółki. To stanowisko Sądu Najwyższego – wyrok z dnia 04 marca 2015 roku, Sygn. akt IV CSK 340/14, wielu zapewne uspokoi.
Niemniej jednak pamiętajmy, że poglądy na problem są niejednolite i jeśli stosownych zapisów nie mamy to nie ryzykujmy, bo kwestia prawidłowej reprezentacji jest kluczowa dla działalności naszej Spółki.
Przy okazji
przygotowywania tego artykułu pozwoliłem sobie pisać o kadencji Zarządu jako całości
nie zaś poszczególnych jego członków. Należy
jednak pamiętać o treści art. 202§3 kodeksu spółek handlowych - § 3. Jeżeli umowa spółki przewiduje, że
członków zarządu powołuje się na okres wspólnej kadencji, mandat członka
zarządu powołanego przed upływem danej kadencji zarządu wygasa równocześnie z
wygaśnięciem mandatów pozostałych członków zarządu, chyba że umowa spółki
stanowi inaczej. A co za tym idzie mamy zasadę kadencji indywidualnych (w odniesieniu do czasu trwania pełnienia funkcji),
która sprowadza się do tego, że każdy członek zarządu powoływany jest na
określoną kadencję, która rozpoczyna się i kończy niezależnie od kadencji
pozostałych członków Zarządu. Co za tym idzie można w umowie Spółki różnicować
długość kadencji poszczególnych członków Zarządu.
Z uwagi na
powyższe należy też pamiętać, że jeśli chcemy powołać Zarząd na wspólną kadencję, to musimy to wyraźnie
napisać w umowie Spółki. Ma to o tyle istotne znaczenie, że w przypadku, gdy Zarząd
tworzy Kowalski, Nowak i Michalski powołani na 3 lata wspólnej kadencji to, gdy
Kowalski zostanie odwołany po roku, a w jego miejsce wejdzie Walczak to
kadencja Walczaka skończy się wtedy, kiedy Nowaka i Michalskiego, a więc nie
będzie trwać 3, a 2 lata. Wspólna kadencja oznacza, że mandaty wszystkich
członków Zarządu pełniących te funkcję w dniu zakończenia kadencji wygasają
jednocześnie.
Na koniec
jeszcze odpowiedzmy sobie kiedy de facto dokładnie kończy się kadencja – jeśli nie
postanowimy inaczej w umowie Spółki, to skończy się ona z upływem dnia (północ),
w którym odbyło się Zgromadzenie Wspólników zatwierdzające sprawozdanie
finansowe za pełny rok obrotowy – przy czym należy pamiętać, że zgodnie z
treścią art. 231 kodeksu spółek handlowych - zatwierdzenie sprawozdania finansowego
powinno nastąpić na zwyczajnym zgromadzeniu wspólników, które powinno się odbyć
w terminie sześciu miesięcy po upływie każdego roku obrotowego.
Co zrobić
gdy Zgromadzenie trwa dłużej niż jeden dzień?
Biorąc pod
uwagę art. 231§2 pkt.1 k.s.h., który mówi, że przedmiotem obrad Zgromadzenia
powinno być m.in. rozpatrzenie i
zatwierdzenie sprawozdania zarządu z działalności spółki oraz sprawozdania
finansowego za ubiegły rok obrotowy – uważam, że głosowanie nad
sprawozdaniem zarządu z działalności spółki i nad sprawozdaniem finansowym mają
tu kluczowe znaczenie i to z upływem tego dnia, w którym miało miejsce to
konkretne głosowanie następuje moment wygaśnięcia mandatu członków Zarządu
Spółki, nie zaś z ostatnim dniem Zgromadzenia Wspólników.
Podsumowując umowa Spółki jest bardzo ważnym
dokumentem, który powinien możliwie szczegółowo określać tak ważną kwestię, jaką niewątpliwie jest kadencyjność jego organu zarządzającego.
Komentarze
Prześlij komentarz