Zbycie ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce komandytowej.


      Dzisiaj zajmę się problemem zbycia ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce komandytowej. Skłoniła mnie do poruszenia tej tematyki na blogu rozmowa z klientem, który miał wątpliwości czy jest to dopuszczalne, a co za tym idzie czy w sytuacji gdy zdecyduje się na sprzedaż swojej firmy innemu podmiotowi to czy prowadzenie jej w formie Spółki komandytowej zagwarantuje mu taką możliwość?




Po pierwsze należy zauważyć, że spółka komandytowa jest jedną ze spółek osobowych, które część swojej regulacji czerpią z tytułu I, działu II kodeksu spółek handlowych poświęconego spółką osobowym Zagadnienie zbycia ogółu praw i obowiązków wspólnika w tej spółce nie zostało w sposób szczególny uregulowane w kodeksie spółek handlowych w tytule II, dziale III poświęconym spółce komandytowej, a co za tym idzie zastosowanie ma art. 10 kodeksu spółek handlowych.

Treść art. 10 kodeksu spółek handlowych
§1. Ogół praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej może być przeniesiony na inną osobę tylko wówczas, gdy umowa spółki tak stanowi.
§ 2. Ogół praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej może być przeniesiony na inną osobę tylko po uzyskaniu pisemnej zgody wszystkich pozostałych wspólników, chyba że umowa spółki stanowi inaczej.
§ 3. W przypadku przeniesienia ogółu praw i obowiązków wspólnika na inną osobę, za zobowiązania występującego wspólnika związane z uczestnictwem w spółce osobowej i zobowiązania tej spółki osobowej odpowiadają solidarnie występujący wspólnik oraz wspólnik przystępujący do spółki.
§ 4. Przeniesienie ogółu praw i obowiązków wspólnika spółki, której umowa została zawarta przy wykorzystaniu wzorca umowy, może nastąpić przy wykorzystaniu wzorca udostępnionego w systemie teleinformatycznym. Oświadczenia zbywcy i nabywcy wymagają w takiej sytuacji opatrzenia kwalifikowanym podpisem elektronicznym albo podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP.
§ 5. Oświadczenia woli złożone w sposób, o którym mowa w § 4, są równoważne z oświadczeniami woli złożonymi w formie pisemnej.

Zgodnie z artykułem 10 k.s.h. należy odpowiedzieć twierdząco na zadane we wstępie pytanie. Prowadzenie firmy w formie spółki komandytowej daje możliwość zbycia ogółu praw i obowiązków wspólnika w tej spółce. Czyli mówiąc kolokwialnie możemy *sprzedać firmę*, nie jest to jednak procedura tożsama do tej stosowanej przy spółkach kapitałowych. Pierwszą różnicą jest to, że nie możemy sprzedać procenta ogółu praw i obowiązków[1], albo udziału w tych prawach sprzedajemy całość cały ogół praw i obowiązków, co nie zmienia faktu, że możemy dokooptować do spółki nowego wspólnika.

Co ważne, aby mieć możliwość przeniesienia ogółu praw i obowiązków wspólnika na innego wspólnika lub osobę trzecią, musimy spełnić dwa kryteria:

Po pierwsze musimy mieć odpowiedni zapis w umowie spółki komandytowej, który będzie nam na to pozwalał – np. „Ogół praw i obowiązków wspólnika może być w każdym czasie przeniesiony na inną osobę fizyczną lub prawną bądź też na ułomną osobę prawną  po uzyskaniu pisemnej zgody wszystkich pozostałych wspólników” jeśli takiego zapisu nie ma to próba przeniesienia nie wywoła skutków prawnych mamy tu do czynienia z bezwzględną nieważnością wyrażoną w treści art. 58 kodeksu cywilnego (zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 października 2006 roku, VI ACa 394/06).

Dygresja
Co jeśli takiego zapisu nie mamy - należy przez zbyciem, go wprowadzić, pamiętając o tym, że zmiana umowy spółki komandytowej wymaga formy aktu notarialnego, a ponadto wpis zmiany umowy spółki osobowej do KRSu nie jest konstytutywny, chyba, że inaczej w kodeksie spółek handlowych, a co za tym idzie można zbywać jeszcze przed wprowadzeniem zmiany w rejestrze.

Po drugie zaś należy uzyskać pisemną zgodę wszystkich pozostałych wspólników na zbycie ogółu praw i obowiązków. Przy czym to kryterium może zostać wyłączone w umowie spółki poprzez wprowadzenie odpowiedniego zapisu np. „Ogół praw i obowiązków wspólnika może być w każdym czasie przeniesiony na inną osobę bez zgody pozostałych wspólników” . Dodatkowo mamy możliwość uzależnienia dopuszczalności zbycia udziału od spełnienia przez nabywcę określonych kryteriów podmiotowych. Zabezpiecza to interesy spółki i pozostałych wspólników.

Należy nadmienić, że spółka osobowa musi mieć co najmniej dwóch wspólników, w przypadku spółki komandytowej musi być przynajmniej jeden komplementariusz i jeden komandytariusz (wyjaśnienie pojęć i istoty spółki komandytowej odsyłam - http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/04/pare-sow-o-spoce-komandytowej.html) , dlatego niedopuszczalne jest takie zbycie ogółu praw i obowiązków, w wyniku którego w spółce pozostałby tylko jeden wspólnik, choć część doktryny uważa, że można ale prowadzi to do likwidacji Spółki.
Sama umowa zbycia *udziału* spółkowego nie wymaga formy aktu notarialnego[2] (choć przy dużych transakcjach ją doradzam z uwagi na nasze bezpieczeństwo), także wówczas, gdy spółka jest wymieniona w działach II ksiąg wieczystych jako właściciel nieruchomości – wynika to z faktu, że zbywamy ogół praw i obowiązków, a nie prawo własności określonych rzeczy lub praw. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ spółka osobowa ma podmiotowość prawną, ma zdolność wieczystoksięgową i to ona,  a nie jej wspólnicy jak choćby w przypadku umowy spółki cywilnej, jest wpisana do księgi wieczystej. Zbycie ogółu praw i obowiązków wspólnika, nie implikuje konieczności zmiany wpisów w księdze wieczystej nieruchomości należącej do Spółki osobowej.

Co istotne ogół praw i obowiązków może być nierozłącznie przedmiotem wspólnego nabycia przez kilka podmiotów prawa (osoby fizyczne, osoby prawne, inne spółki osobowe etc.). Wspólni nabywcy uzyskują status tzw. Wspólnika łącznego. Współuprawnieni wykonują swoje prawa przez wspólnego przedstawiciela.

Warto już w odniesieniu bezpośrednio do spółki komandytowej, zauważyć, że zbycie ogółu praw i obowiązków komandytariusza, nie przenosi na nabywcę prawa do prowadzenia spraw spółki, ale uzyska on to prawo w wyniku zmiany umowy spółki

       Omawiając problem zbycia ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce komandytowej warto jeszcze wspomnieć o dwóch konstrukcjach atypowych spółki komandytowej, których modele zostały wypracowane w doktrynie niemieckiej, a cechuje je swoboda obracania udziałami, pierwsza z nich opiera się na dużej ilości inwestorów - komandytariuszy, których uczestnictwo w Spółce ma wyłącznie charakter kapitałowy, traktują je jako lokatę kapitału, rolę dominującą odgrywają w niej komplementariusze to oni mają pomysł, który potrzebuje dofinansowania, dobrym argumentem przemawiającym za tą konstrukcją są jej walory podatkowe, druga, w której wiodącą rolę odgrywają komandytariusze ich wkłady znacząco przewyższają te wprowadzone przez komplementariuszy, ci ostatni tylko wypełniają polecenia komandytariuszy, którzy faktycznie reprezentują spółkę przez prokurę lub pełnomocnictwa.

Podsumowując, są pewne ustawowe ograniczenia przy zbycie ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce komandytowej, jednakże mądre przygotowanie umowy spółki może je niemalże całkowicie zneutralizować. Ograniczenia  mogą pojawić się zresztą również w spółce kapitałowej np. w Spółce z o.o. o czym stanowi art. 182 kodeksu spółek handlowych.

            Jeśli jednym z naszych priorytetów przy zakładaniu Spółki jest myśl o późniejszej sprzedaży firmy to prowadzenie działalności w formie Spółki osobowej nie stanowi w tym zakresie problemu. Częstokroć może zaś wpłynąć pozytywnie na transakcję, dobrze przygotowana umowa spółki osobowej wprowadza dużo większą elastyczność w działaniu przez jej wspólników, a to podnosi atrakcyjność podmiotu co znacząco wpływa na jego wartość rynkową. Spółki kapitałowe są pod tym względem dużo bardziej sformalizowane i częstokroć nie da się uzyskać efektów jakie możemy z łatwością wprowadzić do Spółki komandytowej.










[1] Postanowienie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z 13 maja 2009 roku, sygn. Akt VIII Ga 23/09
[2] Postanowienie Sądu Najwyższego  z 29 czerwca 2011 roku, sygn. Akt IV CSK 473/10

Komentarze

  1. Moim zdaniem takie działania na pewno jest lepiej skonsultować wcześniej z jakaś dobra kancelarą https://www.tgc.eu zajmującą się ta dziedziną prawa. Na pewno taka pomoc nie zaszkodzi a raczej pomoże

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W temacie nabycia spółki warto to według mnie warto zdać się na profesjonalistów w branży. Dobrym przykładem jest warszawskie Unifinance: http://unifinance.com.pl/index.php/sprzedaz-gotowych-spolek/ w którym podchodzą bardzo fachowo do świadczonych usług. Dysponują też bogatą bazą spółek, dzięki czemu klienci na pewno znajdą odpowiednią do ich wymagań.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy jak mam Spółkę, której wspólnikiem jest cudzoziemiec to mogę swobodnie nabyć nieruchomości w Polsce czy nie do końca?

Zmiany osobowe w Spółce cywilnej, w której w majątku objętym współwłasnością łączną wspólników Spółki cywilnej znajduje się nieruchomość.

Kryptowaluty (m.in. Bitcoin) w prawie polskim.