Reprezentacja spółki komandytowej
Reprezentacja obejmuje wszelkie
zewnętrzne zachowania Spółki. W interesującym nas zakresie przedmiotem tego
postu będą tylko te zachowania Spółki, przez które wywoływać ona będzie skutki
prawne – czyli reprezentacja Spółki przy
szeroko rozumianych czynnościach prawnych – polegająca na składaniu oświadczeń
woli i przyjmowaniu oświadczeń woli.
Kwestia
właściwej reprezentacji w Spółce komandytowej budzi niejednokrotnie
wątpliwości. Co do zasady Spółki osobowe reprezentują ich przedstawiciele
ustawowi, zgodnie z art. 117 kodeksu spółek handlowych Spółkę komandytową reprezentują komplementariusze, których z mocy umowy
spółki albo prawomocnego orzeczenia sądu nie pozbawiono prawa do jej
reprezentowania.
Spółka
komandytowa powstaje z chwilą wpisania jej do KRSu. Wspólnicy mają obowiązek
zarejestrować Spółkę w KRSie w ciągu 7 dni. Nie występuje tak jak w przypadku spółek kapitałowych spółka komandytowa w organizacji, co
oznacza, że przed wpisem do KRSu jest to tylko twór, który w doktrynie
określany jest jako przedspółka albo przyszła spółka komandytowa. Przedspółka nie
może nabywać praw i nie korzysta z uprawnień Spółki, dlatego nie można mówić o
jej reprezentacji, a jedynie o czynnościach dokonywanych przez jej przyszłych wspólników.
Zgodnie z
obowiązującym prawem, spółka komandytowa tak jak i każda inna spółka osobowa w
myśl art. 103 kodeksu spółek handlowych część swojej regulacji bierze z
odpowiedniego stosowania przepisów o spółce jawnej, tak jest także w przypadku
reprezentacji, dlatego zgodnie z art. 29 kodeksu spółek handlowych zasadą jest,
że każdy z komplementariuszy może
samodzielnie reprezentować spółkę w czynnościach sądowych i poza sądowych. Częstokroć będzie to okoliczność stwarzająca
ryzyko po stronie wspólników, zakres
umocowania nie jest ograniczony do czynności związanych z prowadzeniem
przedsiębiorstwa Spółki, a samodzielna reprezentacja pozwala każdemu
uprawnionemu komplementariuszowi na zawieranie w imieniu spółki takich umów jak
np. darowizny, zamiany czy sprzedaże nieruchomości Spółki. Można więc łatwo
wyobrazić sobie sytuację, że jeden z komplementariuszy zacznie na własną rękę
podejmować decyzje o znaczeniu strategicznym dla Spółki, bez uprzedniej
konsultacji z pozostałymi wspólnikami.
Co zrobić w
takiej sytuacji? Są dwie możliwości:
a) po pierwsze możemy pozbawić danego
komplementariusza prawa do reprezentacji Spółki bez jego zgody
·
albo zmieniając umowę spółki należy
jednak pamiętać, że zasadą jest iż, nie
można skutecznie dokonać zmiany umowy spółki osobowej poprzez podjęcie uchwały
przez wspólników i zaprotokołowanie jej przez notariusza. Jest to
spowodowane tym, że do zmiany umowy na
ogólnych zasadach wymagane są zgodne oświadczenia woli wszystkich stron. Jednakże
art. 9 k.s.h. dopuszcza zmianę umowy spółki osobowej bez konieczności
uzyskiwania zgody wszystkich wspólników, ale tylko wówczas, gdy umowa
przewiduje taką możliwość. (treść art. 9 k.s.h. Zmiana postanowień umowy spółki wymaga zgody wszystkich wspólników,
chyba, że umowa stanowi inaczej.),
·
albo uzyskując odpowiedni wyrok sądu, przy czym
należy pamiętać o tym, aby sprawnie wprowadzić odpowiednie zmiany do KRSu, tak
aby osoba trzecia nie mogła powoływać się na wyciąg z rejestru po zawarciu
umowy ze wspólnikiem, który został odsunięty od reprezentacji Spółki,
b) po drugie możemy zmienić sposób
reprezentacji zmieniając treść umowy spółki. Pamiętając o treści art. 9
k.s.h. czyli za zgodę kłopotliwego wspólnika.
Pozbawienie
reprezentacji jednego z komplementariuszy jest często dość problematyczne, w sądzie należy wskazać ważną przyczynę uzasadniającą
podjęcie takiego kroku na ogół będzie to rodzić konflikty między wspólnikami co
niestety często może rzutować na późniejsze wyniki spółki. Wyrok ma charakter konstytutywny na jego podstawie zmienia się wpis w KRSie. Można później
próbować załagodzić powstały w ten sposób konflikt np. udzielając takiemu
wspólnikowi pełnomocnictwa, które dawałoby mu jakieś uprawnienia w zakresie
reprezentacji, jednakże nie można mu już
udzielić prokury (patrz http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/03/pare-sow-o-prokurze.html) , ani też nie może reprezentować
Spółki jako jej komplementariusz.
W umowie
spółki można na szczęście to ryzyko zniwelować również w mniej drastyczny
sposób, mianowicie poprzez np. ustanowienie
reprezentacji łącznej (np. dwóch komplementariuszy lub komplementariusz z
prokurentem). Należy pamiętać tutaj o treści art. 30 kodeksu spółek handlowych,
z którego wynika, że w przypadku ograniczenia prawa do reprezentacji poprzez
ustanowienie reprezentacji łącznej – umowa zawarta przez jednego
komplementariusza dotknięta jest nieważnością względną, tzn. że ważność takiej
umowy jest zawieszona i zależy od potwierdzenia jej przez Spółkę, kontrahent
może zaś w takim wypadku wyznaczyć Spółce termin do potwierdzenia umowy, po
którego upływie staje się wolny od zobowiązań z niej wynikających, zaś czynność
jednostronna jest bezwzględnie nieważna.
Niektóre umowy
spółek komandytowych wprowadzają również kwotowe określenie zakresu
upoważnienia do reprezentacji Spółki przez jednego z jej komplementariuszy (np.
Komplementariusz Adam Nowak będzie mógł samodzielnie działać w imieniu Spółki w
sprawach dotyczących rozporządzania majątkiem do wysokości 150.000 złotych). W
praktyce jednak takie rozwiązanie może prowadzić do nadużyć (np.
komplementariusz Adam Nowak dokona w miesiącu 10 czynności dotyczących
rozporządzania majątkiem w wysokości po 150.000 złotych każda). Należy przy tym
pamiętać, że niestety w myśl art. 119 kodeksu spółek handlowych naruszenie takich umownych postanowień
dotyczących reprezentacji Spółki komandytowej nie wywołuje skutków prawnych
wobec kontrahentów spółki, chyba, że działano w zmowie na niekorzyść
spółki, albo komplementariusz działał świadomie na niekorzyść spółki, a druga
strona wiedziała, że tak jest.
Trzeba także
pamiętać, że komplementariusze nie mogą być traktowani jako organ –
reprezentacja za pomocą organów ma miejsce tylko w przypadku osób prawnych
(patrz http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/04/pare-sow-o-spoce-komandytowej.html). Można
oczywiście kreować w umowie Spółki organy np. zarząd – korzystając z
dobrodziejstwa zasady swobody umów wyrażonej w art. 3531 kodeksu cywilnego - nie zmieni to jednak
statusu komplementariusza, który dalej będzie reprezentował Spółkę jako jej
przedstawiciel ustawowy nie zaś jako organ.
Czy komplementariuszem może być osoba nie
posiadająca pełnej zdolności do czynności prawnych?
Ustawa o tym
nie przesądza. Nie ma ustawowego zakazu jaki istnieje w odniesieniu do Spółek kapitałowych.
Natomiast zgodnie ze zdaniem profesora nadzw. dr hab. A.Kappesa, uważam, że
należy uznać, że komplementariusz nie
może być osobą, która nie posiada pełnej zdolności do czynności prawnych. Po
pierwsze dlatego, że brak posiadania pełnej zdolności do czynności prawnych
wiąże się z niedojrzałością lub złym stanem intelektualnym lub psychicznym – co
niewątpliwie godzi w interesy Spółki, po drugie zaś jeśli przyjmiemy, że
komplementariuszem mogłaby być osoba nie posiadająca pełnej zdolności do czynności
prawnych to w istocie spółka reprezentowana byłaby przez przedstawiciela
ustawowego lub kuratora tejże osoby. W znaczący sposób utrudniałoby to
reprezentację Spółki. Należy jeszcze zauważyć, że w przypadku małoletniego w
wielu czynnościach potrzebna byłaby zgoda Sąd rodzinnego – co znacząco
przedłużyłoby proces decyzyjny w biznesie czas to pieniądz, komplementariusz
musi być osobą posiadającą pełną zdolność do czynności prawnych.
Komandytariusz
może reprezentować spółkę komandytową tylko jako jej pełnomocnik, albo
prokurent.
Co w przypadku
jeśli Spółka zawiera umowę z jednym ze swoich wspólników?
Może być ona
wtedy reprezentowana, albo przez innego komplementariusza (w zależności od
sposobu reprezentacji, albo działającego samodzielnie, albo łącznie) jak
również przez prokurenta czy też pełnomocnika, któremu pełnomocnictwa udzielił
inny komplementariusz (musimy tutaj pamiętać o zakazie z art. 108 kc. - Pełnomocnik nie może być drugą stroną
czynności prawnej, której dokonywa w imieniu mocodawcy, chyba że co innego
wynika z treści pełnomocnictwa albo że ze względu na treść czynności prawnej
wyłączona jest możliwość naruszenia interesów mocodawcy. Przepis ten stosuje
się odpowiednio w wypadku, gdy pełnomocnik reprezentuje obie strony.
Jeśli w spółce
mamy jednego komplementariusza i tylko on do tej pory reprezentował jej
interesy to wszyscy wspólnicy powinni
powołać uchwałą w formie aktu notarialnego pełnomocnika do czynności z tymże
komplementariuszem.
Ostatnio modne stało się zakładanie Spółek
komandytowych, w których rola komplementariusza zarezerwowana jest dla Spółek z
o.o. (patrz http://spolkomaniak.blogspot.com/2017/03/plusy-prowadzenia-biznesu-w-formie.html),
należy pamiętać, że w takim wypadku reprezentacja spółki komandytowej musi poza swoimi regułami
reprezentacji uwzględniać reguły reprezentacji przewidziane dla osoby prawnej
będącej komplementariuszem – czyli reguły reprezentacji Spółki z o.o.
(będzie o tym mowa później), należy nadmienić, że żeby ustalić prawidłową reprezentację takiej Spółki musimy posiłkować
się zarówno jej umową jak i jej odpisem z KRS, jak i odpisem z KRSu Spółki z o.o.
jak też umową Spółki z o.o. (albo jej aktem założycielskim jeśli mamy do
czynienia z jednoosobową Sp. z o.o.). Należy także pamiętać, że w takim wypadku Sp. z o.o. nie działa w
swoim imieniu, a w imieniu Spółki komandytowej, którą reprezentuje, w
związku z powyższym odpadnie nam między innymi konieczność podejmowania uchwały
wspólników Spółki z o.o. w przypadku zbycia lub nabycia nieruchomości, która to
konieczność przewidziana jest w przepisach dotyczących funkcjonowania Spółki z
o.o. – konkretnie art. 228 pkt 4 k.s.h..
Kto
reprezentuje spółkę komandytową w okresie likwidacji?
Co do zasady
likwidatorami są wszyscy komplementariusze i komandytariusze spółki. Są oni
uprawnieni do reprezentowania Spółki łącznie chyba, że oni bądź sąd postanowili
inaczej. Mogą uchwałą powołać innych likwidatorów, lub wyznaczyć tylko kilka
osób spośród swojego grona. Jeśli nie będzie zgodności Sąd rejestrowy właściwy
ze względu na miejsce siedziby Spółki może na wniosek wspólnika lub innej osoby
mającej interes prawny wyznaczyć likwidatorów. Jeśli jakiś wspólnik znajduje
się w upadłości to reprezentuje go syndyk. Z chwilą otwarcia likwidacji
wygasają prokury. Jednakże likwidatorzy mogą udzielać pełnomocnictw.
Podsumowując
reprezentacja Spółki komandytowej jest dość złożona i niejednokrotnie trudna do
zrozumienia nie tylko dla przedsiębiorcy, ale i dla prawnika, w opublikowanym
poście starałem się przekazać większość informacji dotyczących reprezentacji
tego podmiotu. Niemniej jednak temat nie został wyczerpany i zapewne kiedyś
jeszcze do niego wrócimy.
Komentarze
Prześlij komentarz